08.08.2023, 14:18
Triumf numer trzynaście Verstappena w trwającym wciąż sezonie - RB Racing zdobywa mistrzostwo świata konstruktorów w F1!
Kolejne zwycięstwo Verstappena - bardzo dobry wyścig Formuły 1 w USA!
Sympatycy wyścigów samochodowych bez najmniejszych wątpliwości nie cieszą się z tego, iż aktualnie trwający sezon Formuły 1 powoli zbliża się do zakończenia. W ubiegły weekend poznaliśmy wszystkie najistotniejsze rozstrzygnięcia obecnego sezonu. Po dziewięcioletniej dominacji Mercedesa zespół Oracle Red Bull Racing dał radę zdobyć tytuł mistrza świata konstruktorów. Dla ekipy Red Bull Racing obecnie trwający sezon jest niesamowity pod wieloma względami i to nie ulega wątpliwości. Najpierw warto zwrócić uwagę na fakt, w jak imponującej dyspozycji jest w tym momencie Max Verstappen. Podczas rundy o GP Japonii mistrz F1 z zeszłego sezonu zagwarantował sobie kolejny tytuł z rzędu. W obecnej chwili ma możliwość doszczętnie skupić się na ustanawianiu następnych rekordów. Wygrana w niedzielnym wyścigu doprowadziła do tego, że kierowca z Holandii wyrównał rekord ilości wygranych w trakcie sezonu.
Na tą chwilę rekord ten wynosi trzynaście wygranych, lecz holenderski kierowca ma szansę, żeby znacznie go poprawić. Do zakończenia sezonu zostały 3 wyścigi i reprezentant Red Bulla może bez problemu zwyciężyć każdy. Podczas trwania Grand Prix Stanów Zjednoczonych obecny mistrz świata kolejny raz udowodnił, dlaczego jego przewaga w trakcie sezonu 2022 jest aż tak wielka. Kierowca Red Bull Racing jeździ fenomenalnie i w dodatku w nieprzyjemnych warunkach jest w stanie sięgnąć po wygraną w wyścigu. Dla mistrza świata Formuły 1 start wyścigu na torze w Austin był niesamowity. Udało mu się już przed zakrętem numer 1 wyminąć reprezentanta Ferrari i mógł zwiększać własną przewagę nad pozostałymi kierowcami. Reprezentant Red Bulla stracił wiele cennych sekund podczas pitstopu, gdyż pojawił się problem przy zmianie kół. Zapowiadało się na to, iż skorzystać z tego może posiadacz 7 tytułów mistrzowskich Lewis Hamilton, który wskoczył na 1 miejsce. Mistrz świata jednak nie miał zamiaru odpuścić i dał radę dognać siedmiokrotnego mistrza świata, a potem go wyminąć. Reprezentant Red Bulla finalnie triumfował wyścig o Grand Prix Stanów Zjednoczonych, na drugim stopniu podium był Hamilton Hamilton, a podium uzupełnił Leclerc z ekipy Scuderia Ferrari.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy